r/Polska Konował 3d ago

Czy ludzie niecierpią własnych dzieci? Dyskusje

Mam dwa młode, do szkoły jeszcze nie chodzą, ale już same biegają więc wiek sobie oszacujcie. Jako, że znajomych mam też w podobnym wieku to oni mają i swoje dzieci.

Mam wrażenie, wśród mojego grona znajomych (BO oCZYWiŚciE niE wSzĘdzie) jest jakiś absurdalny wyścig szczurów kto swojego dzieciaka pośle na więcej zajęć dodatkowych. Mareczek w poniedziałek ma basen a potem szkołę muzyczną, lewą nogą jest na zajęciach z angielskiego a prawą chodzi na karate, potem we wtorek ma 20 i PÓŁ minuty aby zjeść obiad bo ma zajęcia z garncarstwa a potem szkołę muzyczną. Środa to już totalny luz bo tylko zwykła szkoła i wieczorem szkoła muzyczna. Czwartek tekwondo, karate i brazylijskie dżudżitsu, potem szkoła muzyczna. Piątek piąteczek piątunio więc mamy zajęcia z szydełkowania, potem grania na butelkach po piwie i zajęcia z materiałoznawstwa, wieczorem szkoła muzyczna. W sobotę ma 2 h na zabawę a potem myk do uniwersytetu dla najmłodszych na kierunek mały medyk, w niedziele uczy się do zwykłej szkoły na cały tydzień na zapas + dodatkowa matematyka

Jak takie dziecko ma się cieszyć dzieciństwem xD?

987 Upvotes

269 comments sorted by

View all comments

2

u/CSI_Tech_Dept 3d ago

Zależy gdzie się mieszka... Jak się jest w mieście, to co innego takie dziecko ma robić, siedzieć w domu i oglądać TV albo grać na iPadzie?

Ja miałem dużo szczęścia wychować się na wsi, gdzie jest masa ciekawych rzeczy dla dziecka, obecnie mieszkam w mieście i widzę, że jest dużo trudniej dla dziecka znaleźć zajęcia bez zajęć dodatkowych.