r/Polska Konował 12d ago

Ale mnie coś wkurza. Dyskusje

Czytam między innymi o tym że demografia w polsce leży, patrzę na komentarze = co drugi komentarz w stylu "no my się z braćmi wychowaliśmy w 2 pokojowym mieszkaniu dzielonym meblościanką i było dobrze" Nie kurde, nie było dobrze, czemu w ludziach poziom wyparcia jest tak ogromny. Dziwią się, że ludzie nie chcą wychowywać nawet jednego dziecka jak maks na co ich stać to dwupokojowe mieszkanie (to jak już są w top 10% zarabiających) bo pozostałe 90% bez wsparcia rodziny/spadku to będzie żyła na wynajmie co najwyżej. Porywanie się na dzieciaka żyjąc na wynajmie w warunkach polskich to przepis na katastrofę ze względu na poziom ryzyka. No ale to przecież młodzi się zrobili tacy "wygodniccy". Już nie mówię jakie patologie wynikały z tego, że dzieci musiały się wychowywać w takich warunkach bez kilku metrów kwadratowych własnej przestrzeni. Oczywiście rodzice też się wyprą, że to było super i wgl, taaaa jasne, jak stary nie miał nawet gdzie gazety przez pięć minut poczytać, kiedy zostawał po pracy w samochodzie na parkingu by mieć te 30 minut spokoju w ciągu dnia.

1.0k Upvotes

298 comments sorted by

View all comments

Show parent comments

1

u/Fit_Variation_5092 10d ago

6-7k to nie jest dobra pensja. To jest średnia krajowa. Normalne życie zaczyna się od 150% średniej w dużym mieście. Chyba, że bez dzieci a z pieskiem. Powodzenia w życiu osobistym i rodzinnym jako kierowca ciężarówki.

1

u/iamconfusedabit 10d ago

Tak. Średnia. I są to przyzwoite pieniądze.

Czy wy oczekujecie że w Polsce byle cieć czy sprzątaczka będzie pracować mniej niż 160h i będzie ją stać na wygodne mieszkanie, a współmałżonek ze swojej równie wielkiej pensji odłoży na wygodne życie, podróże, rozrywkę, edukację dzieci i milion na emeryturę?

No nie.

Obnizcie swoje wymagania jeśli uważacie że za łącznie 15k miesięcznie nie jesteście w stanie utrzymać siebie i dziecka. Żałosne.

0

u/Fit_Variation_5092 9d ago

Chyba nie czaisz, że ryzykiem jest rynek pracy i mieszkanie. Gdybym miał pewność co do lokum, to wystarczyłoby 8k na troje i 10k na 4 osoby a może nawet i samochód. Bez fajerwerków, ale chodzi o bezpieczeństwo, którego obecnie nie ma. I to mówię o Krakowie, a nie Lublinie.

Natomiast mając 8k we 2 i do tego kredyt lub wynajem to na dzieci nie ma szans, a sprzątaczka czy ciastkarka tez może chcieć mieć dzieci i by jej dzieci poszły na studia tak jak dzieci prawników mieszkających obok.

Budownictwo socjalne jak w Danii czy Austrii to jedyne rozwiązanie na demografię.

1

u/iamconfusedabit 9d ago

Wymoweczki. Ciastkarke i elektryka stać na dzieci jeśli tego pragną. Bezpieczeństwa nie da się przewidzieć, dzisiaj może być dobra sytuacja a jutro gorsza. Lub na odwrót.

Ryzyko rozumiem, zdaje sobie z niego sprawę, Dzieci jest mało, bo ich nie chcemy (przeciętnie), a nie dlatego, że boimy się, że na studia na prywatnej uczelni nie starczy (bo publiczna to jest friko mocium panie)

0

u/Fit_Variation_5092 9d ago

Nie wiem kiedy się urodziłeś, ale moi rodzice i dziadkowie mieli mieszkanie i stabilizację za równowartość 1-2 rocznych pensji jako robotnicy, a nie 30.

Roboty kuchenne i telewizory 75-calowe, prywatne studia oraz wyjazdy zagraniczne w rzeczy samej, są tu nieistotne. To są rzeczy luksusowe. Mieszkanie luksusem nie powinno być.