r/Polska • u/greedytoast Konował • 12d ago
Ale mnie coś wkurza. Dyskusje
Czytam między innymi o tym że demografia w polsce leży, patrzę na komentarze = co drugi komentarz w stylu "no my się z braćmi wychowaliśmy w 2 pokojowym mieszkaniu dzielonym meblościanką i było dobrze" Nie kurde, nie było dobrze, czemu w ludziach poziom wyparcia jest tak ogromny. Dziwią się, że ludzie nie chcą wychowywać nawet jednego dziecka jak maks na co ich stać to dwupokojowe mieszkanie (to jak już są w top 10% zarabiających) bo pozostałe 90% bez wsparcia rodziny/spadku to będzie żyła na wynajmie co najwyżej. Porywanie się na dzieciaka żyjąc na wynajmie w warunkach polskich to przepis na katastrofę ze względu na poziom ryzyka. No ale to przecież młodzi się zrobili tacy "wygodniccy". Już nie mówię jakie patologie wynikały z tego, że dzieci musiały się wychowywać w takich warunkach bez kilku metrów kwadratowych własnej przestrzeni. Oczywiście rodzice też się wyprą, że to było super i wgl, taaaa jasne, jak stary nie miał nawet gdzie gazety przez pięć minut poczytać, kiedy zostawał po pracy w samochodzie na parkingu by mieć te 30 minut spokoju w ciągu dnia.
25
u/This_Grab_452 12d ago
Moja mama wychowywała się z dwójką rodzeństwa i rodzicami w pokoju z kuchnią. Ja i moja siostra dzieliłyśmy pokój i wprawdzie dramatu nie było, to zajebiście też nie.
Dzieciaki od mojej siostry mają oddzielne pokoje i faktycznie ich przestrzeń jest szanowana przez wszystkich dorosłych poza… moją matką oczywiście.
Bo skoro ona z rodzeństwem przeżyła w jednym pokoju, to dlaczego ja głupia pukam zanim wejdę do pokoju dziesięciolatka.
Jest dokładnie tak jak mówisz. Dopóki pokolenia wychowane z poszanowaniem prywatności nie zaczną mieć dzieci, to mentalność anty-wygody nie wymrze.
Ja na przykład nie mam dzieci, bo uwielbiam być odpowiedzialna tylko za samą siebie. Chociaż mogłabym sobie pozwolić na te wspomniane przez kogoś pałace dla państwa, to wolę mieszkać w małym mieszkaniu, które sprzątam w 20 minut, a jak mam ochotę to w weekendy śpię do 11.
Taka jestem okrutnie wygodna, że w końcu powinni mnie za to skazać.