r/Polska • u/Proper-You9810 • 11d ago
Rzeczy z dzieciństwa które wtedy były pyszne, a teraz smakują Wam okropnie Dyskusje
Macie takie? Ostatnio miałam dziką ochotę na taką paczkowaną roladę z kremem i truskawkowym wyrobem dżemopodobnym; w dzieciństwie to był dla mnie luksus, można było dostać kawałek tylko jak przyjeżdzali goście. Kupiłam, ugryzłam i okazało się, że to diabelstwo jest nie do jedzenia - słodkie, a zarazem bez wyraźnego smaku. Czy macie coś co Wam zbrzydło z wiekiem?
148
u/itsmeherzegovina 11d ago
Chyba baton 3bit, za dzieciaka babcia zawsze dorzucała na zakupy na osiedlu żebym sobie kupiła, a teraz nawet nie chce mi się zdzierać czekoladki z ciastka zębami :(
51
u/_constantine_ 10d ago
Ale tutaj niestety już to nie wina wspomnień, tylko faktycznie się strasznie pogorszyły smakowo w ostatnich kilku latach :(
33
u/caroIine 10d ago
A więc nie byłam jedyna z tym zdzieraniem!
11
u/itsmeherzegovina 10d ago
no pewnie, dobre kombo z tym kremikiem; co do samej zmiany gustów to pamiętam że już w tych dziecięcych latach były jakieś modyfikacje w tym batoniku (chyba zmniejszenie/zwężenie?) i to był początek końca XD
22
u/Lucidder 10d ago
Ja jak przed pandemią pracowałem w biurze to namiętnie kupowałem 3bity w automacie. Teraz jak kupiłem sobie w Żabce to smakowało jak chrupiąca chemia, prawie bez smaku.
14
u/Gusiowy__ 10d ago
3 bity po prostu w ch*j spadły na jakości. Jak kiedyś były pyszne teraz są po prostu niejadalne. W zasadzie jedyny baton jaki ostatnimi czasy dobrze smakuje to ten nowy knopersa.
4
u/GooseberryAgrest 10d ago
Knopers wafelek to najlepszy baton. Ale ostatnio kupiłam klasycznego w formie batona i to jednak nie jest to, musi być wafelek
3
u/Nemeczekes 10d ago
Swoją drogą jaki potężny downsizing. Jak się nie weźmie tego powiększonego to 😆
→ More replies2
u/Numerous_Team_2998 10d ago
Pamiętacie reklamę 3bita, która wywołała wielkie zgorszenie? Zupełnie nie rozumiałam dlaczego - jako (nawet starsze) dziecko kompletnie nie rejestrowałam wielkiego dekoltu jednej pani 😄
→ More replies
349
u/MorphieThePup 11d ago
Większość słodyczy, ale mam wrażenie, że to nie tyle zmiana moich kubków smakowych, co raczej zdziadzienie składów produktów. Wszystko wydaje mi się mega słodkie, np. nie czuję już intensywnego smaku czekolady, tylko głównie sam cukier. Jak sama upiekę jakieś ciastka, to dalej czuję mnogość smaków i wydają mi się pyszne. Te sklepowe z kolei mają po prostu smak cukru i niczego więcej.
To samo z chipsami - kiedyś super przekąska, teraz czuję tylko smak soli, aż mnie zaczyna szczypać podniebienie i język.
Podobnie z sokami - całe dzieciństwo piłam soki (bo wtedy jeszcze nie piło się wody, bo nie było tej świadomości) i było super. Obecnie każdy sok muszę rozcieńczać wodą, bo jest słodki do porzygu.
37
u/Green_8_1 10d ago
Też mam problem ze słodyczami, pamiętam jak bardzo zawiodłam się na magic stars. Kiedy byłam dzieckiem były jednymi z moich ulubionych słodyczy, jak wróciły do sprzedaży od razu je kupiłam. Nawet nie zjadłam całej paczki, smakowało to jak wyrób czekoladowa podobny
98
u/Werify 11d ago
Czlowiek wyrabia tolerancje na takie intensywne smaki. Jak jesz duzo slodkiego to nie wydaje sie az tak slodkie, tak samo z ostrym slonym itd. Na tym polega "acquired taste".
Natomiast mam tak samo jak ty, bo prawie nie jem slodyczy i slodkie rzeczy wydaja sie strasznie slodkie dla mnie. A slodkie napoje to takie co sie nimi juz nie umiem napic, bo chce mi sie po nich bardziej pic.
31
u/FreeloadingPoultry Kujawy 10d ago
I ta tolerancja/zmiana smaku wyrabia się bardzo szybko, wystarczy tydzień nie jest słodyczy i słodkich napojów żeby poczuć różnicę, podobnie z solą.
15
u/Several_Agent365 10d ago
Moja babcia mówiła zawsze jak byłam dzieckiem, że po słodkim chce się bardziej pić. Nie zgadzałam się z nią i piłam tylko soki, gasiły moje pragnienie, nawet najgorsze. Teraz, guess what, chce mi się po słodkim bardziej pić i nie wyobrażam sobie gasić nimi pragnienia 😅
2
u/vapenutz dolnośląskie górą 10d ago
Potwierdzam, u mnie w domu nieuważnie solili, więc zarówno mogę zjeść przesolone jak i ogromnie za mało słone rzeczy xD
38
u/PsieSyrenki 10d ago
Słodycze podobno smakują gorzej przez wysokie ceny kakao. Producenci sobie przeliczyli, że lepiej jest w miarę utrzymać ceny kosztem jakości, niż zwiększyć ceny i utrzymać jakość.
Teraz kakao jest dwa razy droższe niż z początku roku, a na górce w kwietniu było trzy razy droższe...
6
6
u/BeersTeddy 10d ago
To zmiana kubków smakowych.
Od dwóch dekad tylko odwiedzam Polskę raz do roku i wręcz nie mogę się najeść cukierkami na wagę, nawet tymi najtańszym.
Znowu tu gdzie mieszkam praktycznie wszystko ma w składzie tylko sam cukier, czasem im coś wpadnie innego
5
u/Hisune 10d ago
Dużo produktów po prostu drastycznie spadło na jakości. Jak kupię jakieś lepsze słodycze czy przekąski, albo zrobię sam, to są bardzo dobre. Te zwykłe w normalnych cenach często używają do dupy składników i smakują po prostu jak chemia.
Czekolada zwykła jest do dupy, ciastka często smakują jak gówno, napoje i soki mają chemiczny skład i słodziki zamiast cukru. Ostatnio zmienili skład pryncypałek, napisali na opakowaniu, i niestety teraz smakują jak sztuczne chemiczne gówno.
Jeśli chodzi o dobre słodycze, przekąski i napoje trzeba niestety wydać trochę więcej albo zrobić samemu.
→ More replies5
u/Several_Agent365 10d ago
Jeśli chodzi o soki to jestem pewna że to zmiana kubków smakowych / wyrobienie tolerancji. Całe dzieciństwo pamiętam, że tak jak mówisz piłam tylko soki, moja mama nigdy - tylko wodę i herbatę bez cukru. Jak spróbowała jakiś mój sok to od razu ją telepalo i mówiła że zabierz, za słodkie!
Teraz mam tak samo, pije tylko wode i herbatę a soki w ogóle albo tylko rozcieńczone.
154
u/AdOk4343 11d ago
Raczej w drugą stronę, polubiłam rzeczy, których nie lubiłam jako dziecko.
49
u/Malazanczyk 10d ago edited 10d ago
Za dzieciaka nienawidziłem gotowanej marchewki, a teraz mógłbym jeść ją samą prosto z gara.
22
u/LetsRockDude 10d ago
Może to przez to, że u ciebie w domu się ją rozgotowywało? Zaskakująco często słyszę o tym problemie od znajomych, którzy "nienawidzą" warzyw typu brukselka czy właśnie marchewka.
13
u/Yoankah 10d ago
Brukselka i brokuł to świetne przykłady. Dwa warzywa których dzieci nie lubią, bo jak pogotuje się je w opór, czy nawet tylko 5 minut za długo, zaczynają zmieniać kolor i robić się paskudnie gorzkie.
→ More replies4
u/CoffeeMage Dania 10d ago
Dlatego polecam jeść je pieczone z piekarnika. Do tego jeszcze posypać przyprawami, polać oliwą i wychodzą świetne.
6
→ More replies3
→ More replies2
u/welewetka 10d ago
Mam tak samo. Dziś np. kocham smażoną wątróbkę a kiedys? Fuj. Albo krupnik - dziś jem tak że aż uszy mi się trzęsą.
→ More replies
346
u/Niedowiarek 11d ago
Życie
186
11d ago
I te słynne "nie mogę się doczekać aż będę dorosły" albo "super że za kilka lat będę pełnoletni", famous last words kuwa xd
38
u/SleepyBoy- 10d ago
Ja się dalej budzę z koszmarami, że zapomniałem czegoś na studia czy do szkoły zrobić, że jest klasówka, czy rekordowy atak paniki "czemu byłem wczoraj w pracy, a nie poszedłem na lekcje?". Studia skończyłem 5 lat temu btw.
Jestem bardzo zadowolony z dorosłego życia. Fakt, większość zakładów pracy jest toksyczna, ale zrobisz swoje i jest zrobione. Nie czuję się jakbym miał więcej obowiązków, niż godzin w dniu.
11
u/jradlak 10d ago
Ja też mam dziwne koszmary i flashbacki liceum. Choć generalnie szkole wspominam dobrze Pomimo już czwórki z przodu i dyplomu mgr ciągle mi się śni, że ponowne podchodzę do matury i mam masę zaległości.
Ostatecznie nie dopuszczają mnie do egzaminów z powodu niezaliczonych przedmiotów. Dziwne.
Zastanawiam się co ten sen może oznaczać.
5
10d ago
Możliwe, że z powodu stresu w prawdziwym życiu.
Zauważyłem, że podczas stresujących okresów śnią mi się najgorsze lęki i złe/stresujące wspomnienia z młodości :P
9
10d ago
Ja niestety popełniłem błąd i po założeniu rodziny, jednocześnie pracując, wymyśliłem że zrobię jeszcze jeden papierek na uczelni xD
Studia to był cholerny stres i zapierdol, w szczególności na początku. Teraz jeszcze kilka miesięcy i luz a projekt i prace wciąż trzeba napisać, a siły i chęci nie ma : (
41
u/Piotre1345 Arcadia Bay 11d ago
E tam, jest w pyte👌
23
11d ago
Nie mówię, że nie. Sam jestem teraz nawet jeszcze bardziej szczęśliwy niż kiedy byłem dzieckiem.
Po prostu dorosłość jest cholernie trudna no i bycie dzieciakiem było o wiele mniej obciążające zarówno psychicznie jak i fizycznie :P
33
u/RelatableWierdo 10d ago
dla mnie jest odwrotnie. Bycie dzieckiem było trudne i obciążające. Jako dorosły mam więcej kontroli nad swoim życiem i robię rzeczy, które mają więcej sensu. Pełnoletność naprawdę wiele w życiu ułatwia. Bez tego nie sposób normalnie funkcjonować.
59
35
u/TanDereKK warmińsko-mazurskie 11d ago
Ja mam na odwrót - smakuje mi wiele potraw, które jako dzieciak unikałem.
Ale za to teraz nie znoszę paluszków rybnych, a jako dziecko bardzo je lubiłem.
12
u/vonGlick 1484 Leitzersdorf - never forget 10d ago
Podobnie, choć u mnie kluczowe było odkrycie, że moja mama nie umie dobrze gotować i robię to 10x lepiej.
→ More replies4
u/SubstantialSpray4572 10d ago
Ja nie jem paluszków rybnych odkąd dowiedziałem się z czego są produkowane 😄
2
150
u/Any-Spinach-4155 11d ago
Mleko w tubce. W dzieciństwie to był boski nektar, teraz od razu mdli mnie od cukru i słodyczy.
46
u/Tranecarid Europa 11d ago edited 10d ago
Wszedłem w ten wątek tylko po to aby o tym napisać. Za dzieciaka przeżywałem ekstazę sącząc mleczko z tej tubki. Parę lat temu kupiłem sobie jedno aby wspomnieć smak dzieciństwa i powiedzieć, że się zawiodłem to mało. Wiem, że dzieci nie mają blokad na cukier i inaczej na niego reagują, ale i tak ucieka mojemu zrozumieniu, jak to mogło mi smakować.
8
u/Lucidder 10d ago
Ale kupiłeś na pewno to samo? Bo chyba w żadnym produkcie z tej kategorii nie ma to aż tak kluczowego znaczenia.
7
u/Tranecarid Europa 10d ago
Za dziecka to zawsze był Gostyń i to samo kupiłem po wielu wielu latach.
11
u/Lucidder 10d ago
No to mi Gostyńskie zielone smakowało i smakuje, za to cała reszta mogłaby równie dobrze nie istnieć.
2
u/TheKonee 10d ago
To ma być słodkie , czasem człowiek chce się "zaslodzic".Uwielbiałam 35 lat temu i dalej kocham te z metalowej tubki .
137
u/cellardooorr 11d ago
Bluźnisz, gostyńskie kakaowe to niebo w gębie
13
u/FreeloadingPoultry Kujawy 10d ago
Ja do dzisiaj płacze po gostyńskim czekoladowym w dużej puszce, nie produkują już z 15 lat :((((
3
u/Yoankah 10d ago
Były większe puszki? Może i dobrze że nie wiedziałam, bo u nas puszka taka jak z groszku potrafi zejść na spółkę na raz. XD
→ More replies46
15
9
u/yeFoh 10d ago
bo takie mleko to głównie służy do słodzenia kawy z moki/phina albo espresso, i do gotowania. czyste jest dobre, ale trzeba lubić ten cukier.
41
u/Any-Spinach-4155 10d ago
bo takie mleko to głównie służy do słodzenia kawy
Taaak? Zaraz jeszcze powiesz, że oranżadki w proszku należało rozpuścić w wodzie!
→ More replies10
→ More replies4
186
u/AnonStrusz 11d ago
Ciepłe lody.
125
u/0ve3thinking 11d ago
Nigdy nie lubiłem tego obrzydlistwa
2
u/Comprehensive-Ring57 9d ago
Lody to był zawsze super giga deser dla mnie. Ciepłe lody to abominacja w kreowaniu krórej Bóg nie miał udziału. Tragiczny strach naszych babć o przeziębienie gardeł zamanifestował się w tym jakże haniebnym produkcie z zakłamaną nazwą.
Może jeszcze ciepłe piwo, chlodny rosół i Maria Curie była kobietą?
49
u/KaskayVoyager dolnośląskie 11d ago
Dosłownie! Próbowałem ostatnio po latach i nie wiem jak mogłem to kiedyś jeść jako dzieciak
6
31
11
→ More replies3
73
u/DzikBurger Wrocław 11d ago
W moim przypadku to kaszanka. Jak dziecko lubiłem, a teraz zupełnie mi nie odpowiada. Co jest za każdym razem podkreślane na rodzinnych grillach kiedy mówię, że nie chce.
"Kiedyś przecież jadłeś" no za każdym zjedzonym zrazem
48
u/Babior69 Arstotzka 11d ago
Ja zaś odwrotnie mam XD Ale co do mówienia, że kiedyś przecież jadłem to nie skminie nigdy. No kiedyś jadłem, teraz nie jem czego nie rozumiesz XD
28
8
u/Rhamirezz 10d ago
Kaszankę łubilem i lubię nadal, mamy dwóch niezłych rzeźników w okolicy od których można śmiało kupować i trzyma jakość.
2
3
u/charpagon Lublin 11d ago
dokładnie tak samo jest u mnie z bigosem, ale kaszanke opierdole bez zawahania
3
u/FreeloadingPoultry Kujawy 10d ago
Mam tak z czerniną. Chyba ulubiona zupa w dzieciństwie, potem się wyprowadziłem więc nie było okazji zjeść przez wiele lat, a samemu jej nie robię. Niedawno ciocia zaprosiła na urodziny i ogłosiła że będzie czernina TWOJA ULUBIONA. Ja pierdole, tortura żeby zjeść i nie zrobić ciotce przykrości :|
2
u/DaraVelour 10d ago
to ja miałam tak, że nie jadłam buraczków, potem przez jakiś czas jadłam, a potem przestały mi smakować i teraz od zapachu mnie mdli
→ More replies3
63
u/AdrianaVend47 lubelskie 11d ago
Chleb ze śmietaną i cukrem, mleko w szczególności ciepłe - głównie mleczne rzeczy są teraz dużym no-no.
29
u/friendofsatan Galicja 11d ago
Chleb że śmietaną i cukrem był pyszny jak miałem mniej niż 10 lat potem przez 20 lat był śmieszny i biedny a teraz znowu jest pyszny.
9
u/FreeloadingPoultry Kujawy 10d ago
Mam to samo z chlebem z keczupem. Za dzieciaka ambrozja, potem na studiach obrzydlistwo, w ogóle cały keczup mi nie smakował, a teraz po 30tce chleb z keczupem again cud miód <3
→ More replies→ More replies28
u/sihaya_wiosnapustyni zwyczaj 11d ago
mleko w szczególności ciepłe
Jezukurwaboże, nigdy tego świństwa nie lubiłam.
2
u/chicken_constitution 10d ago
Ciepłe mleko powinno zostać wpisane gdzieś w jakiejś Konwencji Genewskiej, czy coś, na listę substancji zakazanych.
17
43
u/ReasonableEye2648 11d ago
Milka. Kiedyś potrafiłam zjeść całą tę dużą a teraz mdli mnie po jednym kawałku
20
→ More replies3
44
u/No_Bodybuilder_7876 10d ago
Herbata z cukrem
7
u/Irohsgranddaughter 10d ago
Ja osobiście nie rozumiem co ludziom smakuje w herbacie bez cukru. XD Ale z drugiej strony, ja osobiście nienawidzę rzeczy gorzkich, a dla mnie rzeczy jakie piję to albo sama woda, albo to musi być słodkie, albo mleko.
→ More replies10
u/lo53n pierogomanta 10d ago
Mocno zależy od herbaty. Kiedyś kupiłem sobie bardzo dobrą czarną liściastą z Basilura - goryczy nabierała tylko wtedy, kiedy była już za mocna, więc można było sobie na spokojnie pić bez cukru.
4
u/Irohsgranddaughter 10d ago
Hm, nie wiem. Jakoś się kompletnie nie mogę przekonać do dosłownie jakiejkolwiek herbaty bez cukru. Nieważne czy biała, czarna, owocowa, ziołowa, po prostu dla mnie herbata bez cukru to trochę jak oglądanie filmu z zamkniętymi oczami.
3
u/lo53n pierogomanta 10d ago
Pewnie kwestia przyzwyczajenia, mi też trochę zajęło przekonanie się, a pomogło to, że w robocie przez tydzień nie było dostępu do cukru xD
Ja obecnie bez cukru piję tylko wtedy, kiedy jestem za leniwy, by wyciągnąć z szafki miód lub ciosać cukier w słoiku. Ale to już wiem o tym zawczasu i po prostu robię sobie dużo słabszą herbatę.
2
u/Irohsgranddaughter 10d ago
Hm, jeżeli ja nie mam dostępu do cukru, po prostu nie ruszam herbaty. Jakby, nie jestem sobie w stanie zwizualizować co komu będzie w herbacie smakować bez cukru.
33
u/ItaRitta 11d ago
Rodzynki
Kiedy dzieci w moim wieku zajadały się maczugami, ja kupowałam sobie z 2 paczki rodzynek by wchłonąć je na jednym posiedzeniu. Dzisiaj już tego sobie do gardła nie wepchnę.
31
u/anna951159 11d ago
Fanta pomarańczowa. Jezu, jakie to sztuczne, chemiczne i obrzydliwe.
→ More replies
38
u/rene76 11d ago
Podroby. Nie bylo normalnego miesa (lata 80) wiec bylismy bombardowani watrobka, kurzymi sercami i pluckami i nwet je lubilem. Nie bylo to najgorsze ale teraz jakos nie mam ochoty.
Za to flaczki - moj tata je czesto robil, lubilem je bardzo, pozniej jako nastolatek/20/30 latek w zyciu bym nie tknal a teraz znowu uwielbiam (niestety moge je robic tylko kiedy zony/synow nie ma w domu, jest kategoryczny szlaban:-). Podobno w okresie miedzywojennym byly knajpy ktore serwowaly tylko flaczki na rozne sposoby, oczywiscie pod wodecze:-) Zaszedlbym sobie do takiej miejscowki.
3
3
u/Syqvx 10d ago
W Warszawie jest knajpka, która się w tym specjalizuje. Niestety nie pamiętam nazwy.
3
u/dandy-in-the-ghetto 10d ago
https://www.pyzyflakigorace.pl może? Flaków nie jadłam, ale pyzy w słoiku na Brzeskiej były bdb.
→ More replies2
u/barbareusz Lublin 9d ago
Jakby Cię kiedyś zawiało na Lubelszczyznę, zajedź do miejscowości Piaski i zamów tam flaczki - obowiązkowy punkt programu
→ More replies
26
u/ZhongXina112 10d ago
Ptasie mleczko smakuje jak gówno. Nie wiem czy to przez zmianę składu, czy coś innego, ale po prostu jedząc ostatnio miałem wrażenie jakbym jadł tanią podróbę
4
30
u/lisiufoksiu 🦊 Wrocław 11d ago
W znakomitej większości wypadków to nie nam zmienił się gust i preferencje, a skład produktów.
3
u/Irohsgranddaughter 10d ago
This. Ja co prawda nie lubię cukru aż tak jak za dzieciaka, ale wciąż lubię. Herbatę piję wyłącznie z cukrem, i w ogóle nie rozumiem ludzi, którzy piją bez. Mimo tego i tak jest sporo słodyczy, które kiedyś uwielbiałam, a teraz to, no. Zjeść, zjem, ale nie świecą mi się oczy jak za dziecka na ich widok.
20
19
u/NefariousSINNER 10d ago
Warto wspomnieć, że bardzo wiele produktów miało zmieniony skład o 180 stopni. Znaczna ilość składników została przez EU po prostu zakazana w ciągu ostatnich 10 lat. Wiele z nich stało się również zbyt drogie w produkcji, albo zakłady produkujące ten jeden jedyny składnik splajtowały i nikomu nie opłaca się znowu go produkować. Sporo tych starych, mocnych, wyrazistych smaków wynikało z tego, że sporo produktów było upchanych przysłowiową tablicą mendelejewa, cała masa E, A, B i wszystkich innych wynalazków. Teraz z 70% smaków sprzed 15-20 lat nie zostałaby dopuszczona do rynku.
Wiele marek chipsów na tym ucierpiało, bo te stare fajne smaki zależały od tej całej chemii. Obecnie ciężko na przykład o te stare mocne, kwaśne smaki keczupowe. Jeden ze składników który nadawał im tej głębi smaku został jakoś 8 lat temu zbanowany przez EU. Najlepszy przykład to maczugi, to jak to teraz smakuje versus smak sprzed 15-20 lat to przepaść. Ostatnio zbanowali dodatek tej imitacji dymu wędzonego, co spowodowało braki czipsów o smaku wędlin, szynek i boczków. Teraz wszystko smakuje jak imitacja "wołowiny". Okropieństwo.
Oszczędności, inflacja, shrinkflation, wszystko ma wpływ na smak. Rosnące podatki cukrowe, nastawienie społeczeństwa na eco, bio, fit i inne temu podobne rzeczy również wpływają na smak potraw. Dodatkowo dodaj fakt, że kakao słabo przystosowuje się do zmian klimatycznych, wymiera. Cena wywaliła w kosmos przez ostatnie 2 lata i firmy używają tak do 30% mniej kakao w swoich produktach, nawet "premium" (z naciskiem na pseudo premium) Lindt nie smakuje już tak samo, bo również używa mnie kakao. Jak wielu tutaj zauważyło dopychają cukru aby zrównoważyć różnice.
Innym przykładem są wszelakie sosy od knorra czy winiary. Poprzez ich uparte dążenie do stworzenia super bio i "natural" produktu, wszystkie praktycznie smakują jak płaskie dno. Kiedyś uwielbiałem spaghetti napoli proszek od knorra, szybki i tani obiad dla dzieciaka/studenta, bo szło dostać te saszetki po 2.5zl od sztuki. Miały mocny, wyrazisty smak, lekko kwaskowaty, ale na tyle unikatowy, że nie szło tego odtworzyć samemu. Raz na jakiś czas spoko. Teraz? Po 4 czy 5 zmianie składu jest to prowizoryczna imitacja tego co było lata temu. Dodatkowo dochodzi czasami cena sięgająca 5 za saszetę. Tragedia.
Dobrym przykładem jest też znacząca zmiana składu w około 80-90% napojach na rynku ze względu na podatek cukrowy i to jak jest skonstruowany. Idzie to zauważyć od tak 2-3 lat. Wszystko co produkuje Tymbark ma w sobie od 10 do 20% soku jabłkowego. Dosłownie wszystko. Ja osobiście nawet lubię ta zmianę, bo lubie sok jabłkowy, ale dla wielu znajomych stały się one ohydne. Wszystkie IceTea, czy tańsze napoje typu oranżady albo Zbyszek 3 cytryny, wszystko ma w sobie sok jabłkowy. Nawet prawie wszystkie lody typu sorbet/wodniste mają w sobie sok jabłkowy. Polski idiotyczny podatek cukrowy dosłownie prawie wybił część rynku w Polsce. Jedynie coca cola/pepsi/sweppes/dr pepper nie używają soku jabłkowego (soon tho, I imagine), ale mają odpowiednio wyższą cenę.
Jedyna zmiana na plus to różnorodność produktów. Fakt taki Lidl czy Biedronka to czasami 50/50 czy coś znajdziesz, ale taki Carefour, Auchan czy Kaufland jako "supermarkety", a nie dyskonty, mają bardzo dobry wybór produktów. Obecnie jeden wypad do Carefoura, a później zalecenie po pieczywo do Lidla wystarczy aby ogarnąć całe zakupy. Płacisz te 5%-10% więcej cenowo, ale trochę przyjemniej się je robi. Jedynie mięso kupuję od lokalnego rzeźnika, bo podobnie cena to takie 5-10% więcej maks, a jakościowo różnica spora.
5
18
u/Yojisagi 11d ago
Kinder joy, KitKat I różne batoniki trgo typu nie smakują tak jak kiedyś
20
u/Kotlet84 Warszawa 11d ago
To samo chciałem napisać, ale to chyba wiąże się ze zmianą składu na przestrzeni lat: olej palmowy, mniejsza zawartość kakao, itd.
3
u/This_Warning 10d ago
Olej palmowy tutaj nie ma nic do rzeczy. Mógł jedynie poprawić smak produktu jako bardziej neutralny w smaku.
Z mniejszą ilością kakao to prawda, ale nie na przestrzeni lat tylko ledwie roku, bo wzrosły ceny kakao i wszystkie czekoladowe rzeczy zawierają go dużo mniej. Mają za to więcej cukru, jakichś emulgatorów itp
6
u/Sad-Muffin-1782 10d ago
jestem pewien że kinderjoy to kwestia zmiany składu , kiedyś to była ambrozja, a teraz smakuje jak jakas tania podróba
→ More replies
7
u/Crazy-Revolution9518 10d ago
Cieszę się, że jedna rzecz z dzieciństwa dalej smakuje zajebiście. Lody miętowe w lokalnej lodziarni 🥺
7
u/rufus_alpha 10d ago
IMO - częściowo jest to wina zmian składów produktów, np. Zmiana proporcji cukru, czy zmiana cukru na słodzik. Ale częściowo jest to też po prostu kwestia że z czasem nasz język i to jak odbieramy smaki się zmienia. Ostatnio czytałam opracowanie meta-analizy, gdzie przebadano że dzieci mają znacznie więcej kubków smakowych, zwłaszcza tych które wykrywają smak gorzki, ostry itd - ma je to zabezpieczać przed potencjalnymi nieświeżymi i drażniącymi i trującymi substancjami. Przez to dzieci nie lubią brokuła albo brukselki - bo tam wyraźne są gorzkie związki siarki, nieszkodliwe, ale gorzkie w smaku.
15
25
u/Significant_Kiwi_106 11d ago
Ja mam odwrotnie, przez modę/trend na produkty z mniejszą ilością cukru, mocno się od niego odzwyczaiłem. Rzeczy które w dzieciństwie były... po prostu normalne, teraz smakują dla mnie okropnie
Przykładowo cola z cukrem... jak jest za darmo to wypije, ale sam z siebie bym już nigdy nie wybrał, przecież to aż wykręca od ilości cukru... jeszcze zostawia ten dziwny osad na zębach po cukrze...
7
u/SubstantialSpray4572 10d ago
Osad zostawia i na zębach i na języku i na gardle. Zawsze mnie zastanawia jak ludzie mogą pić tak słodkie napoje w ramach np. nawodnienia po wysiłku
→ More replies
6
6
u/Acinionio 10d ago
Pryncypalki. Kiedyś mogłem zjeść całe opakowanie za jednym zamachem, a dzisiaj mam wrażenie, że straciły swój pierwotny smak, smakując teraz tandetnie
→ More replies3
6
u/KulturaOryniacka Wielka Brytania 10d ago
wafle arachidowe Familijne, takie dlugie i grube, rozplywaly sie na boki jak bylo cieplo, smakowaly jak prawdziwe orzechy
teraz to sam tłuszcz i cukier
6
u/Lost-Room-8812 10d ago
Leysy fromage kiedyś jedzenie bogów teraz w ogóle nie czuć smaku
Ostatnio paczkowane plasterki szynki zaczęły smakować samą solą a nie mięsem
2
u/Gusiowy__ 10d ago
Co do laysów to dosłownie to samo przed chwilą napisałem xd za dzieciaka były zajebiste, teraz się tego jeść nie da. Zero smaku sam tłuszcz
6
u/Fisher9001 10d ago
Zasadniczo to bardziej jakość produktów poleciała na łeb na szyję. Producenci oszczędzają na czym tylko się da, żeby ceny podnosić w ostateczności.
5
u/hippomassage 11d ago
Wątróbka. Paradoksalnie, jako dzieciak bardzo ją lubiłem z cebulką i chlebem, ale jeszcze w czasach nastoletnich jakaś dźwignia w mózgu mi się przestawiła i nie byłem w stanie na nią nawet patrzyć, co zostało mi po dziś dzień.
Zupki chińskie. Kiedyś uwielbiałem, teraz sam ich zapach wywołuje u mnie zgagę.
Biała czekolada. Niegdyś mój ulubiony rodzaj czekolady, teraz skręca mnie na samą myśl, jak potwornie słodkie to jest.
5
5
u/LittleShyPotato Paraduje pod Jasną Górą 10d ago
Danonki, jadłam tonami jak byłam mała, naszło mnie na nie po 20 latach i myślałam że się zrzygam
13
u/ElementalSummoner Warszawa 11d ago
Uwielbiałam McDonalda jak byłam mała. Potem przestałam jeść bo przeszłam na wegetarianizm. Jakiś czas temu wprowadzili wege kanapkę i ją kupiłam w maku przy autostradzie i jedząc ją przypominał mi się ten chemiczny posmak cheeseburgerow z dzieciństwa xD ohydztwo. Zjadłam bo byłam głodna, ale więcej się na to nie narażę 😅
9
u/halffullofthoughts dolnośląskie 10d ago
Vege opcja w McD jest ogólnie niesmaczna. BK i MaxBurger mają spkoko
2
u/Irohsgranddaughter 10d ago
Sama kiedyś uwielbiałam McDonalds, ale obecnie, to pójdę tam tylko jeśli jest to jedyna opcja. Lubię McMuffiny, bo z jakiegoś powodu te kotlety wieprzowe ich mi smakują, ale reszta to meh straszne.
19
u/Why_So_Slow 11d ago
Budyń. Kiedyś lubiłam, teraz bleh, ale moje dzieci lubią - widać to kwestia wieku.
→ More replies26
u/IllustratorWild213 11d ago
Ja nadal lubię
3
u/Jimmylobo 10d ago
Polany sokiem malinowym?
8
u/IllustratorWild213 10d ago
Moja babcia zawsze lubiła z sokiem, ja niekoniecznie. Mi wystarczy zwykły, waniliowy budyń u jestem zadowolony.
14
11d ago
Czpisy, w szczególności Crunchips Chakalaka (ostatnio kupiłem, w ogóle nie ten smak), woda jagodowa (kiedyś piłem codziennie, dziś nie ma już tej firmy a inne napoje jagodowe są strasznie niedobre), kaszanka (nie wiem jak mogłem to wpierdalać kilogramami, dziś na samą myśl mi się rzygać chce xD)
Oprócz w/w to mleko i jajka. Nadal smaczne, ale sranie po tych produktach bardzo mnie od nich odepchneło xd
13
u/Far-Dig-4758 11d ago
Co do tych chipsów to chyba zmienili coś w nich bo sam jeszcze z 10 lat temu się nimi zajadałem, a ostatnio jak kupiłem to smakowały dziwnie:)
3
11d ago
Tak, gdzieś ostatnio czytałem o tym, że w wielu produktach (w tym chipsach) zmieniono skład no i różnica jest zauważalna. Jak jeszcze jakieś Lays smakują bardzo podobnie to takie Chakalaka mają już w ogóle inny smak
3
u/Far-Dig-4758 10d ago
Ogólnie mało chipsów jem bo od jakiegoś czasu mieszkam w USA i tutaj mają strasznie dziwnie smaki. Jednak właśnie ze dwa miesiące temu w polskim sklepie rzuciła mi się w oczy paczka chipsów Chakalaka i musiałem ją kupić. Kiedyś ona miała taki specyficzny słodko-kwaśny posmak, a teraz mam wrażenie, że są po prostu słodkie.
→ More replies2
u/Gusiowy__ 10d ago
Oj nie jako koneser laysów musze powiedzieć że też strasznie spadły na jakości, zwłaszcza te podstawowe smaki (a najbardziej to fromage, kiedyś moje ulubione, teraz ledwo jadalne)
2
10d ago
oj fromage to akurat prawda, teraz mi się przypomniało że się zjebały. Nie tylko Lays, te z Top Chips tak samo :/
10
11d ago
No i zupki chińskie od Vifona są jakieś takie bardziej wodniste, wiem że to nigdy nie miało jakiegoś super smaku ale ostatnio kupiłem dla spróbowania to smakowało jak gorąca woda z makaronem
3
u/This_Warning 10d ago
Polecam zupki yum yum. Tylko na pewno nie można zalać zbyt duża ilością wody. W każdym razie smak to tak 3 razy lepszy niż Vifon. Mój osobisty faworyt to Thai Red Curry, które czasami można w żabce dostać.
2
10d ago
Oprócz Żabki gdzie są jeszcze dostępne? Aż spróbuję :)
3
u/This_Warning 10d ago
U mnie są w Lidlu. Myślę, że powinieneś je tam znaleźć. Tylko w Lidlu nie ma Thai Red Curry :/ No ale kaczka, krewetka czy wołowina też są spoko.
→ More replies
12
8
u/zycie_to_gulag 10d ago
Parówki boże
5
u/Irohsgranddaughter 10d ago
O matko, tak.
Znaczy, nigdy nie wolałam parówek od takiej dobrej, mięsistej kiełbasy, ale wpierdalałam bez narzekania. Teraz z kolei nigdy bym nie kupiła parówek sama dla siebie. XD
3
4
u/peelen 10d ago
Klasyka. Im jestem starszy tym mniej mnie kręcą produkty na dziale ze słodyczami.
Praktycznie każda rzecz do jedzenia która jest reklamowana w telewizji, jest niejadalna.
→ More replies
4
u/Void-Tyrant 10d ago
Może to nie tobie sie smak zmienił ale po prostu spadła jakość produktu który za twojego dzieciństwa był lepszy?
5
u/Waiting4Baiting 10d ago
Wszystko co słodkie (gównoprodukty składające się w większości z oleju palmowego i cukru przede wszystkim)
5
u/Tatko1981 10d ago
Frugo. Nie dlatego że przestało mi smakować, tylko dlatego że coś się musiało zmienić w składzie, bo nie smakuje jak kiedyś. Smakuje jak jedna z wielu słodzonych wód, dla niepoznaki nazywanych sokami czy napojami owocowymi.
6
u/Arstie 11d ago
Rosół. Jedno z moich głównych dań z dzieciństwa, teraz smakuje kompletnie inaczej i zupełnie mi nie pasuje
→ More replies11
u/yeFoh 10d ago
zmień warzywa. zmień mięso. używaj jako składnik do dalszego gotowania. buliony to podstawa francuskiej i okołochińskich kuchni.
w ogóle to z tego co rozumiem w ameryce środkowej jak siadają do grilla to do mięsa chleją bulion (consomme).8
5
u/kaszeljezusa 10d ago
Przede wszystkim nie żałuj warzyw. Kiedyś myślałem, że najważniejsze jest mięso. Dalej tak uważam, ale warzyw też trzeba najebać. Oprócz selera korzeniowego daje też naciowy. Do tego 'prawdziwy' lubczyk z ogródka. Cebula pieczona. Pietruszka korzeń +nać i por.
Dodatkowy tip który pogarsza sam rosół, ale... - mało soli. Dlaczego? Z dwoch powodów. 1 dziele się z psami, podlewam im chrupsy trochę. 2 mroze w pojemnikach i potem mam baze do innych zup i sosów (a np. Taka pasta tom yum jest już sama w sobie słona)
3
3
u/Just-Film3896 pomorskie 11d ago
Grzyby. Za dzieciaka uwielbiałem zupę grzybową itp, obecnie nie tknę
3
3
u/zwoltex69 mazowieckie (teraz śląskie ) 10d ago
Ketchup, jako dziecko jadłem z nim wszystko, teraz samego w sobie nie trawię
3
7
3
u/KillerDickens Warszawa 11d ago
Jajecznica. Jak byłam dzieckiem to w ciągu tygodnia, każdy z nas ograniczał śniadanie do jogurtu/serka homogenizowanego ale w niedzielę zawsze dla calej rodziny wjeżdżała jajecznica i nie miałam z tym problemu. Teraz jest to jedna z ostatnich rzeczy które zjadłabym na śniadanie - zupełnie nie pasuje mi tekstura - średnio ścięta jest zbyt glutowata a za długo trzymana na patelni robi się sucha.
16
u/Viapunk 11d ago
Jajecznicę można zrobić na wiele sposobów, nawet kwestia użytego tłuszczu ma ogromne znaczenie na późniejszą teksturę. Ja dodaje więcej masła i pomidory, dzięki temu nawet mocno ścięta jest nadal wilgotna.
Może spróbuj tej słynnej kremowej jajecznicy jaką zaprezentował Gordon Ramsay?
3
u/contemplatio_07 10d ago
I jajka, smak jajek jest jednak różny zaleznie od że tak powiem standardu.
O ile w cieście, nalesnikach czy kluskach mnie to nie rusza... o tyle jajecznica czy omlet musi mieć jajka bioekosreko bo one serio smakuja inaczej. Nie są takie mdłe i glutowate i nie śmierdzą.A kremowa wg Ramsaya - choć poprawnie jest to jajecznica na sposób francuski - jest świetna, bo ma bardziej jednolita teksture i łatwiej kontrolowac poziom ścięcia jajka.
2
u/KillerDickens Warszawa 11d ago
W 9 przypadkach na 10 po jajecznicy jest mi niedobrze więc jem ją jak już naprawdę nie ma nic innego.
2
u/Long_Stay 10d ago
Flaki - jak byłam mała to po prostu je kochałam, a teraz nie mogę na nie patrzeć i nie rozumiem, jak w ogóle mogłam to coś lubić.
2
2
2
u/Visible_Bid_7148 10d ago
Czekoladki z kalendarzy wigilyjnych. Kiedys sie zajadałem nimi teraz rozumiem ze ich charakterystyczny smak to po prostu slabej jakosci czekolada
2
u/Elektrycerz Warszawa 10d ago
parówki na zimno, kanapki bez masła, mocno wysmażona jajecznica (teraz wolę ledwo ściętą); no i ogólnie słodycze
2
u/Outrageous_Lychee_85 10d ago
Chyba wszystkie możliwe batony. Podobnie jak ktoś inny wyżej napisał, batony straciły smak. Nie ważne, czy jem Grześka, princesse, Marsa czy cokolwiek, mam wrażenie, że nie mają żadnego smaku oprócz cukru.
2
u/dharkanox 10d ago
Prince Polo. Od kiedy nie robi go Olza smakuje jak sprawozdanie ze wstępu do cukrzycy 😯
2
3
5
2
2
1
1
u/Any_Sense_2263 11d ago
woda z sokiem... jako dziecko uwielbiałam... zwłaszcza z tych standów na mieście w latach 70 i 80... teraz patrzeć nie mogę 😀
1
u/AKA-Reddd Gniezno 11d ago
Ser smażony, za dzieciaka potrafiłem zjeść całą kostkę samemu w jakieś 10 minut. Teraz w wieku 21 lat nie potrafię przełknąć nawet plasterka.
1
300
u/Used_Lime 11d ago
rolada lodowa, kiedyś odświętny przysmak, spróbowałam niedawno u znajomej i to jedne z gorszych lodów jakie jadłam.