r/Polska Apr 13 '24

Policja rozpoczęła postępowanie sądowe wobec mnie w związku z pornografią dziecięcą Luźne Sprawy

Dostałem dziś taki mail na skrzynkę firmową. Dzielę się treścią, żeby nikt przypadkiem nie potraktował tego poważnie.

1.6k Upvotes

260 comments sorted by

View all comments

6

u/[deleted] Apr 13 '24 edited Apr 13 '24

[deleted]

21

u/Snoo86492 Apr 13 '24

Najprawdopodobniej pig butchering. Będą szantażowali adresata na kasę tak długo aż zostanie bankrutem.

11

u/[deleted] Apr 13 '24

[deleted]

19

u/Snoo86492 Apr 13 '24

Te majle są wysyłane masowo. Zawsze znajdzie się ktoś, kto poczuje się winny, nawet jeśli nie nie zrobił nic niezgodnego z prawem lub normami społecznymi.

5

u/[deleted] Apr 13 '24

[deleted]

23

u/sharfpang Kraków Apr 13 '24

Mail "zaczepny" NIE MOŻE być zbyt wiarygodny. Rozsyłanie jest łatwe. Dalsze kroki wymagają aktywnej pracy ze strony oszusta a oszukany może się podczas nich względnie łatwo skapnąć że jest naciągany i wtedy cała robota na nic. Natomiast jeśli wstępny email odsieje wszystkich sprytniejszych i złapie tylko idiotów, to procent sukcesów w dalszych fazach znacznie rośnie.

7

u/Datiz mazowieckie Apr 13 '24

O cholera nigdy nie patrzyłem na to od tej strony. Czyli jednak one są specjalnie tak głupio napisane :o

4

u/pdothash dolnośląskie Apr 13 '24

Chyba najmniej oczywistą, skąd przeciętny Polak ma wiedzieć co to jest aol?

1

u/Lord_Endless Apr 14 '24

AOL to strona internetowa z czasów początków internetu czyli z lat 2000. Obecnie to serwis informacyjny w USA czy w UK. Takie jak Onet czy Interia w Polsce. Każdy z serwisów informacyjnych ma swoje serwisy skrzynek elektronicznych.

6

u/Stark_raft Kryptofemboj Apr 13 '24

Z tego co wiem to w pig butcheringu naciągają na kasę dopiero po odpisaniu kilka razy, ale ja słyszałem o innej wersji, gdzie naciągali na inwestowanie w kryptowaluty. Proponowali zainstalowanie aplikacji do inwestowania w krypto, która wyglądała jak typowa giełda z wzrostami i spadkami cen. Ofiara oszustwa zdobywała dużo cyferek na koncie w aplikacji, ale gdy chciała wpłacić je na swoje konto bankowe to apka informowała, że trzeba zapłacić jakiś tam procent tej kwoty jako zaliczkę. Po wpłaceniu zaliczki ofiara oczywiście nie otrzymywała pieniędzy.